Jeśli masz ochotę na przejażdżkę i planujesz zabrać na nią jakiegoś młodego motocyklistę lub motocyklistkę – dla świętego spokoju odwiedź Park Miniatur w Niedzicy Zamku.
Wiemy doskonale, że dzieci nie usiedzą za długo w jednym miejscu, więc krótki spacer połączony ze zwiedzaniem wyjdzie im na dobre.
To ciekawe miejsce powstało nieopodal zapory na Jeziorze Czorsztyńskim. Niewielkie budowle rzucają się w oczy już z drogi i wrodzona ciekawość ciągnie, aby tam zajrzeć. A że nie wypada dorosłemu facetowi, poważnemu motocykliście zwiedzać coś, co wydaje się być dla dzieci – jako pretekst zaprosiłem do zwiedzania zaprzyjaźnionego dwunastolatka – Kamila.
Duży parking często dość mocno wypełniony jest samochodami, ale motocykl zawsze się gdzieś upchnie. Jeśli zrobimy to umiejętnie – będziemy go widzieli przez dłuższy czas pobytu w parku. Cała wizyta nie zajmuje więcej niż godzinkę, więc przebieranie się w „cywilne” ciuchy nie ma sensu. Ale jeśli ktoś źle czuje się w ubraniach motocyklowych – może przebrać się w pobliskiej karczmie. Swoją drogą to też świetne miejsce na obiad 🙂
Bilety wstępu kosztują około 30 zł. Poza samymi miniaturami w cenie biletu młodsze dzieci mogą skorzystać z dmuchańców, zjeżdżalni, mini-małpiego gaju lub – jednorazowo – z trampoliny lub parku linowego (za kolejne wizyty trzeba osobo za nie płacić).
My jednak mijamy plac zabaw i idziemy oglądać miniatury. Na niewielkim terenie zebrano kilkadziesiąt charakterystycznych budowli i symboli naszego regionu. Zamki, kościoły, dworki, pałace, drewniane zagrody… jest na co patrzeć. Każda budowla krótko i zwięźle opisana. Wprawne oko dostrzeże Karola Wojtyłę odpoczywającego pod krzyżem na Giewoncie czy zamkniętego w lochu Janosika.
Makiety w skali 1:20 przygotowane są bardzo porządnie i realistycznie oddają wygląd budowli. Do większości z nich można bez problemu podejść na wyciągnięcie ręki.
Widać, że jeszcze wiele miejsc jest niezagospodarowanych i właściciele na pewno zaskoczą nas czymś nowym w nadchodzącym sezonie. Zapowiadane jest planetarium, laserowy paintball i kino 13D.
Kamila ocena w skali od 1-10 to:
Moja ocena raczej się nie będzie liczyć, ale dam 10 na 10. Choćby za to, że jest to na Podhalu na razie jedyne takie miejsce, gdzie można fajnie i ciekawie spędzić kilka chwil z dzieciakiem samemu nie nudząc się przy okazji. Planując wizytę w Parku Miniatur z przejażdżką np. trasą 3, wizytą na nowotarskich lodach i zaporze w Niedzicy można swojemu, lub „pożyczanemu” dzieciakowi zrobić prawdziwą frajdę.
Namiary GPS: [49°25’03.7″N 20°19’00.0″E]
Strona www: www.parkminiatur.org
Trochę drogo ale jak mawiał mój teściu – kłozdy chce zyć