Tradycyjnie do Karczmy Awra w Cichem Miętustwie zjechali członkowie i przyjaciele grupy Motocyklowej Pasja i Wiara, aby spotkać się, połamać opłatkiem i pobawić.
Część oficjalna rozpoczęła się od dobrego słowa, które skierował do zebranych ks. Tomasz Stec, kapelan motocyklistów Archidiecezji Krakowskiej, ale przede wszystkim duchowy opiekun podhalańskich rajdersów. Odnosząc się do wspólnoty rodzinnej, w której nie zawsze wszyscy się dogadują, ale w chwilach ważnych potrafią być razem, zaapelował, by nasza rodzina motocyklowa, również zapominając o pewnych sporach i nieporozumieniach, potrafiła się jednoczyć i wspierać, zarówno w chwilach przyjemnych, jak i kryzysowych.
Później, łamiąc się opłatkiem, wszyscy składali sobie życzenia – głównie: zdrowia, wielu przejechanych kilometrów i tyle samo powrotów, co wyjazdów.
Organizatorzy spotkania, Jacek Ratułowski i ks. Tomasz Stec wręczyli również pamiątkowe statuetki przedstawicielom zaprzyjaźnionych grup motocyklowych.
Po oficjalnej części przyszedł czas na karnawałowe harce i zabawę do późnych godzin nocnych.