Różnimy się wiekiem, wzrostem, poglądami politycznymi, rodzajem motocykli, na których jeździmy i milionem innych rzeczy. Ale łączy nas pasja i miłość do ojczyzny, dlatego już po raz szósty spotkaliśmy się na Litwince w Czarnej Górze, aby w południe w motocyklowym gronie odśpiewać Mazurek Dąbrowskiego.
Kiedy w 2019 roku spotykaliśmy się na Litwince po raz pierwszy – była nas tylko garstka. Ale też pogoda wówczas nie sprzyjała, dookoła już pobieliło i było – delikatnie mówiąc – chłodno. Dziś dopisała zarówno pogoda, jak i motocykliści, którzy przyjechali również spoza Podhala.
To nasze niepodległościowe spotkanie to już tradycja. Nie ogłaszamy tego za bardzo, ale z roku na rok motocykliści przyzwyczaili się, że na Litwince 11.11 o 12:00 śpiewamy hymn. W tym roku po odśpiewaniu hymnu przejechaliśmy do Schroniska Bukowina, które wsparło zbiórkę charytatywną, którą nasz kolega Marcin Sztokfisz założył przy okazji wyprawy do Afryki. Schronisko Bukowina ugościło nas, a cały zysk ze sprzedaży zestawów motocyklowych przekazany zostanie w najbliższych dniach na leczenie małej Marysi.
Jeśli ktoś nie mógł nas odwiedzić, a chciałby wesprzeć leczenie i rehabilitację Marysi, to link do zrzutki – tutaj: https://zrzutka.pl/f26eh4
Bardzo Wam dziękuję za to spotkanie. Zawsze mam ciary widząc tyle osób w jednym miejscu i śpiewających nasz hymn. Obyśmy zawsze tylko wspólnym śpiewaniem i spotkaniami, a nie chwytaniem za broń, udowadniali naszą miłość do ojczyzny.
Do zobaczenia na Litwince za rok!
Zdjęcia: Mateusz Dunajczan, Bartek Szerlowski i ja. A zajrzyjcie również na FB: SkovyREC, tam też znajdziecie relację z dzisiejszego spotkania. Dzięki Panowie!