Nowy Sącz to już wprawdzie nie Podhale, ale mamy tam wielu zaprzyjaźnionych motocyklistów i na zorganizowanych tam Motomikołajach nie zabrakło ludzi z naszego regionu.
To szóste spotkanie nowosądeckich motomikołajów. Swoją dobroczynną misję rozpoczęli w piątek, a zakończyli dopiero w niedzielę wieczorem.
Odwiedzili między innymi Sądeckie Hospicjum i Dom Opieki Społecznej. Były łzy radości, wzruszenia i wiele uśmiechu. – W sobotę udaliśmy się do Miasteczka Galicyjskiego – mówi Marcin Hubicki z Poronina, który pomagał przyjaciołom z Nowego Sącza. – Rozdawaliśmy prezenty dzieciakom z Ośrodka Wsparcia i Terapii Rodzin wywołując u najmłodszych uśmiechy od ucha do ucha. Dzieciaki mogły się też przejechać motocyklami, samochodami terenowymi oraz quadami. Radości było co niemiara – opowiada Marcin.
Następnym celem motomikołajów była wielodzietna rodzina, której nieszczęśliwy wypadek zabrał ojca. Motocykliści odwiedzili też prowadzony przez siostry zakonne dom dziecka w Łukowicy. Aby nikt w tych dniach nie był smutny motomikołaje nie zapomnieli również o tych „dorosłych dzieciach” – w szpitalach, domach opieki i domach starców w Limanowej i Gorlicach.
Oczywiście motocykliści w czerwonych wdziankach zapowiedzieli, że w przyszłym roku na pewno powrócą i nie zapomną o tych, którzy wierzą i czekają na św. Mikołaja.
Zdjęcia dzięki uprzejmości wyprawyterenowe.pl. Na ich stronie internetowej i profilu facebookowym fb.com/wyprawyterenowe znajdziecie wiele wspaniałych zdjęć z tego wydarzenia.
Zajrzyjcie również na motosacz.pl i fb.com/motosacz – również i tam znajdziecie wiele informacji i zdjęć dotyczących nowosądeckich motomikołajów.