Pogoda robiła wszystko, żeby zepsuć zabawę uczestnikom pierwszego Pikniku Motocyklowego w Ochotnicy. Nie udało się.
Już prognozy na zlotową sobotę były mało optymistyczne. Miało lać. I to solidnie. Ale pogodny poranek wbijał pod kaski: „na pewno meteorolodzy się pomylili i cały dzień będzie słoneczny”. Niestety tym razem się nie pomylili. Kiedy dość spora grupka motocyklistów była na Mszy Św. niebo całkiem zaszło chmurami i zaczęło lać.
Po Mszy i poświęceniu maszyn część uciekła do domów, a najtwardsi pojechali na wspólną przejażdżkę (kilka zdjęć poniżej). I chyba tą przejażdżką zaczarowali aurę, bo po dojeździe do miejsca zlotu, na Młynne, pojawiło się słońce i zaczęła się zabawa.
Były liczne konkursy z nagrodami, występy i generalnie – super zabawa.
Wieść o bardzo fajnym ochotnickim pikniku już poszła między ludzi. Mamy nadzieję, że organizatorzy nie zniechęcili się niską frekwencją w tym roku i za rok również podejmą się organizacji pikniku, na który już dziś zapraszamy!