Zimno się zrobiło, to fakt. Ale wystarczy założyć 10 par skarpet, 5 par kalesonów, tyle samo ciepłych koszul, a do kufra wsadzić mały aparacik i można ruszyć na motocyklową przejażdżkę. Na przykład na Orawę.
Choć poranne mgły i przymrozki dają się motocyklistom we znaki, a około południa w zacienionych miejscach słupki rtęci tylko nieznacznie przekraczają 0 kresek, to jesienne widoki rekompensują niedogodności. Do tego to piękne słońce i mgły, które tworzą bajkowe kompozycje.
Dziś obrałem trasę dookoła Jeziora Orawskiego z dodatkową rundką przez Lipnicę Wielką i Zubrzycę. Od Orawki pojechałem wąską i krętą drogą na Załuczne. Częściowo szutrowa, częściowo asfaltowa droga na pewno znajdzie się w opisie jednej z tras na wiosnę.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć – kto wie czy to już nie ostatnie przejażdżki przed końcem tegorocznego sezonu.
Trasa około 130km: Czarny Dunajec – Jabłonka – Chyżne – Trstena – Nove Ustie – Namestovo – Zubrohlava – Bobrov – Lipnica Wielka – Zubrzyca Górna – Orawka – Załuczne – Odrowąż – Czarny Dunajec
ps. Dlaczego motocykl leży do góry kołami? Szczegóły na facebooku 🙂