Jest takie przysłowie: Gdy zbyt długo jesień trzyma, nagle przyjdzie zima. I coś w tym jest…
Było pięknie! Nie ma co gadać. Ostatnie kilka tygodni to takie warunki do jazdy, jakie nawet wczesnym latem się nie trafiają. Tylko dzionek taki przykrótkawy. Ale co za dużo, to nie zdrowo. Na wszystko musi przyjść czas – zima też się chce zaprezentować.
Już od jutra załamanie pogody. Zaczną się deszcze i deszcze ze śniegiem. W Tatrach spadnie śnieg, a pewnie w miejscowościach bliżej granicy gór – również. W ciągu tygodnia temperatury będą mocno lecieć w dół, nocami nawet do -10. Więcej już nie ma co pisać. Poza tradycyjnym: Byle do wiosny! 🙂
ps. poniżej kilka fotek z pierwszej połowy listopada. Było pięknie! 🙂