Nasi południowi sąsiedzi ściągają kolejne obostrzenia wprowadzone na czas epidemii koronawirusa. Mogą już wyjeżdżać za granicę, ale pod pewnymi warunkami.
To właśnie Słowację w pierwszej kolejności odwiedzi pewnie większość podhalańskich motocyklistów po otwarciu naszych granic, więc warto zajrzeć, jak się u naszych sąsiadów sprawy mają.
A mają się całkiem nieźle – już od 21 maja Słowacy nie będą musieli nosić maseczek na terenach otwartych (w zamkniętych pomieszczeniach jeszcze tak) oraz wyjadą za granicę. Aby uniknąć obowiązkowej kwarantanny bądź konieczności poddania się testom, obywatele Słowacji będą mieli na powrót do kraju 24 godziny. Jak informuje słowackie MSW, złagodzenie obostrzeń będzie dotyczyło wyjeżdżających do Polski, Czech, Austrii, Chorwacji, Słowenii, Szwajcarii, Niemiec i na Węgry.
Otwarte zostają centra handlowe, kina, teatry, wszystkie bary i restauracje. Imprezy kulturalne dozwolone tylko do 100 osób, a obiekty sportowe tylko te na świeżym powietrzu, bez szatni i kibiców. Wkrótce częściowo ruszają również szkoły.
U naszych południowych sąsiadów na COVID-19 zachorowało łącznie 1495 osób, z czego aż 80% powróciło już do zdrowia. Od początku pandemii zmarło 28 osób.
Zapowiadane otwarcie polskich granic – 12 czerwca. Miejmy nadzieję, że do tego czasu obostrzeń będzie jeszcze mniej.