Pasja i Wiara kolejny raz doprowadziła do tego, że w niewielkim Miętustwie zaroiło się od motocykli. Pomimo fatalnych prognoz, organizatorzy i uczestnicy spisali się na medal!
Zjazd w Miętustwie to największy podhalański zlot motocyklowy. Rozpoczęty przez ekipę, którą połączyła pasja i wiara, stąd właśnie pomysł na nazwę grupy. Odwiedzając ten zjazd zawsze ma się pewność, że spotka się fantastycznych ludzi, a organizatorzy zadbają o sferę duchową nie zapominając również, że i ciału coś się należy.
Nie inaczej było w tym roku. Jedynym pierwiastkiem niepewności pozostaje zawsze pogoda, która od rana straszyła i im bliżej Tatr, tym bardziej podlewała wyjeżdżających na spotkanie motocyklistów. Później groziła jeszcze ciemnymi chmurami, ale gdy zobaczyła, jak świetnie się bawią ci, którzy wpadli na zjazd – serce jej zmiękło i odwdzięczyła się ciepełkiem oraz słoneczkiem, które przebiło się przez gęste chmury.
Było zacnie! Kolejny raz ekipa z Pasji i Wiary spisała się na medal. Wielkie dzięki za możliwość spotkania i organizację zjazdu. Jesteście wielcy! I choć parady brakuje, nawet bardzo, to atmosfera na miejscu wynagrodziła brak przejazdu. Dzięki i do zobaczenia za rok w Miętustwie 🙂
Super sprawa tylko ten z kropidłem w Zielonej sukience to kawał…… niedługo będzie prawda