W dziale „Podhalan podróże małe i duże” czas na relację Krzyśka z hybrydowego wypadu w stronę kultowej drogi motocyklowej Route des Grandes Alpes, czyli napoleońskiej Drogi Wielkich Alp.

W dziale „Podhalan podróże małe i duże” czas na relację Krzyśka z hybrydowego wypadu w stronę kultowej drogi motocyklowej Route des Grandes Alpes, czyli napoleońskiej Drogi Wielkich Alp.
Dla jednych po prostu zwykły zlot, dla innych bardzo ważna uroczystość, bez której sezon motocyklowy nie może się zacząć – spotkanie w Częstochowie na Jasnogórskich Błoniach. Kiedy się odbędzie? A raczej odbędą, bo kolejny rok z rzędu zapowiadają się dwa spotkania.
Łatwo wybrać nie było, ale zwyciężyć ktoś musiał – gratulacje dla laureatów i podziękowania dla uczestników.
Końcówka września tego roku nie należała do najcieplejszych. A mieliśmy w planach zorganizowanie wyjazdu w ramach praktyk motocyklowych u Matiego w technikum. Dlatego na stole wylądowały różne pomysły – wśród nich najbardziej ciekawym okazała się bliska sercu Chorwacja. I ruszyliśmy.
Zima to szczególny czas dla każdego kierowcy. Śliskie nawierzchnie, zmienne warunki atmosferyczne i niskie temperatury to wyzwanie dla samochodu, a przede wszystkim dla jego ogumienia. Opony zimowe nie są luksusem, ale koniecznością, która wpływa na bezpieczeństwo jazdy, komfort prowadzenia oraz pewność podróżowania w najtrudniejszych warunkach. Dlaczego warto inwestować w opony zimowe i jakie modele wybrać, aby idealnie odpowiadały Twoim potrzebom?
To miejsce widokowe, które warto znać. Ale czy warto tam jechać specjalnie i umieszczać je w planie wycieczki po Podhalu?
Kolejny rok z rzędu ekipa Bobrów Podhala w andrzejkowy wieczór spotyka się na wspólnej biesiadzie kończącej sezon motocyklowy.
Niby krótka trasa. Można ją pokonać w kilkadziesiąt minut. Ale nam zajęło to prawie 7 godzin.
Przez lata przejeżdżałem obok tego punktu i nawet nie wpadłem na pomysł, żeby go opisać. Dlaczego? Bo był jednym z bardzo wielu pięknych punktów widokowych na Jezioro Czorsztyńskie. Ale w ostatnim czasie okolice zalewu skomercjalizowały się tak bardzo, że Wielkie Pole pozostaje jedną z ostatnich miejscówek z takim widokiem i świetnym dojazdem.
Różnimy się wiekiem, wzrostem, poglądami politycznymi, rodzajem motocykli, na których jeździmy i milionem innych rzeczy. Ale łączy nas pasja i miłość do ojczyzny, dlatego już po raz szósty spotkaliśmy się na Litwince w Czarnej Górze, aby w południe w motocyklowym gronie odśpiewać Mazurek Dąbrowskiego.
To już nasza tradycja, że w okresie Wszystkich Świętych, jak tylko pogoda pozwoli, zapalamy symbolicznie świeczkę dla motocyklistów, którzy już od nas odeszli.
Mój subiektywny wybór kolejnych pięciu najlepszych miejsc, skąd na motocyklu można podziwiać tatrzańskie szczyty. A do tego zapis trasy, która łączy te pięć miejsc.
Tłumy żegnały dziś ojca Jana, przełożonego wspólnoty jezuitów z zakopiańskiej Górki. Wśród żegnających nie zabrakło motocyklistów.
Cała naprzód, ku nowej przygodzie! Dopiero co wróciliśmy z Ukrainy, a już zaczynamy kolejny wyjazd. Tym razem z Matim, młodym, szesnastoletnim kierowcą. Gdzie najlepiej uczyć się motocyklizmu? Na pewno nie na zatłoczonych w sezonie podhalańskich drogach, dlatego ruszamy w stronę, Rumunii, Bułgarii, a docelowo – Morza Czarnego. Poniżej relacja z naszego kilkunastodniowego tripu. Miłego oglądania!
Royalowe Zbójowanie przyciągnęło do Witowa grupę właścicieli i miłośników tej najdłużej produkowanej marki motocyklowej świata.
Ekipa motocyklowa Bobry Podhala stanęła na czele motocyklowego spotkania charytatywnego dla Andrzejka z Białego Dunajca.
O wyjeździe na Ukrainę marzyłem już dawno. Ale zawsze było coś, co nie pozwalało mi wyjechać. Wreszcie w tym roku udało się wybrać na kilka dni. W kilku odcinkach opowiem o pierwszych wrażeniach mojego pobytu w Ukrainie.
Impreza motocyklowa w środku wakacji, którą robi Ochotnickie Stowarzyszenie Motocyklowe, to idealne uzupełnienie kalendarza jednośladowych spotkań w naszym regionie. Tegoroczna edycja ściągnęła do Ochotnicy Dolnej prawdziwe rzesze rajdersów.