Subskrybuj MotoPodhale na Youtube!

Wielkie Pole widokowe

Przez lata przejeżdżałem obok tego punktu i nawet nie wpadłem na pomysł, żeby go opisać. Dlaczego? Bo był jednym z bardzo wielu pięknych punktów widokowych na Jezioro Czorsztyńskie. Ale w ostatnim czasie okolice zalewu skomercjalizowały się tak bardzo, że Wielkie Pole pozostaje jedną z ostatnich miejscówek z takim widokiem i świetnym dojazdem.

Piszę ten tekst w 2024 roku. Późną jesienią.
Przygotowując materiały do drukowanej wersji motocyklowego przewodnika przeglądam moje miejscówki widokowe i wiele z tych, które miałem zaznaczone, musiałem skreślić. Bezpowrotnie.

Od pojawienia się ścieżki rowerowej – naprawdę świetnej i przemyślanej – okolice Jeziora Czorsztyńskiego przeżywają prawdziwy rozkwit. Do tej pory przyciągały tylko pasjonatów przyrody i spokoju – głównie ze względu na to, że cały zalew jest strefą ciszy. Aktywności wodne kończą się na plażowaniu, dmuchanych materacach i porannych manewrach wędkarskich z użyciem cichych silników elektrycznych. Wraz z pojawieniem się rowerów zaczęły rosnąć, jak grzyby po deszczu, budki z jedzeniem, sklepiki i serwisy rowerowe, płatne strefy relaksu, szałasy, domki, hoteliki i pensjonaty. Zaczęło się grodzenie działek, a ich wartość poszybowała w górę. Teren stał się atrakcyjny, więc wielu postanowiło tu zamieszkać. A to przyniosło kolejne domki, płoty, a niejednokrotnie wielkie apartamentowce. To wszystko w najpiękniejszych miejscach widokowych, które jeszcze do niedawna były ogólnodostępne.

I tak dochodzimy do opisywanego tu Wielkiego Pola. Nazwa trafiona, bo na ten czas to naprawdę wielkie pole i nic więcej. Tak zresztą na mapach Google oznaczona jest ulica, która przez ten punkt widokowy przechodzi. W rzeczywistości – z tego, co udało mi się ustalić – ulica nazywa się Polna, a Wielkie Pole to nazwa jednego z wierchów, na którym się to pole znajduje.

Miejsce jest bardzo popularne. Szczególnie wśród młodych par, które – zaraz po Litwince i Łapszance – ukochały to miejsce na sesje foto. Ukochali je również amatorzy biwakowania na dziko: vanlifersi, przyczepkowcy, kamperowcy i namiotowcy. W sezonie prawie każdego wieczora „wbijają” się na okoliczne pola wkurzając tym samym ich właścicieli. Z roku na rok przybywa kartek i tabliczek z zakazami, ale to niewiele daje.

Jak dojechać do Wielkiego Pola?

Namiary GPS: [49°26’46.0″N 20°19’30.8″E]

Przez punkt przebiega boczna droga asfaltowa łącząca Kluszkowce z Czorsztynem. Szczególnie jadąc od strony Kluszkowiec, od DW969 Nowy Targ – Nowy Sącz, droga wygląda obłędnie, bo wije się w górę, co aż zachęca do odkręcenia manetki i zabawy na kilku lekkich łukach.

Dojazd od Czorsztyna jest mniej atrakcyjny i łatwo go przegapić. Ale jak będziecie kierować się po tabliczkach ulicy „Polna”, to po minięciu osiedla domków jednorodzinnych wjedziecie w niewielki lasek, a za nim znajduje się Wielkie Pole.

Co widać z Wielkiego Pola?

Przede wszystkim taflę Jeziora Czorsztyńskiego, zamek Dunajec w Niedzicy-Zamku, ruiny zamku Wronin w Czorsztynie i genialną panoramę Tatr. Szczególnie podczas zachodu słońca widoki są wspaniałe.

A jak już napatrzymy się przed siebie, to po naszej prawej zobaczymy Babią Górę, a za plecami: Gorce, Snozkę, Organy Hasiora i zbudowaną z magmowej skały wulkanicznej górę Wdżar z ośrodkiem narciarskim Czorsztyn-Ski. W niektórych miejscach punktu dostrzec można również Pieniny.

Kiedy zabudują Wielkie Pole?

No właśnie. Nie: „czy zabudują” tylko „kiedy”… Chciałbym wierzyć, że nie za szybko, ale widząc postęp komercjalizacji okolicy – może to wkrótce nastąpić. Działki w tym miejscu są nietypowe, długie, a wąskie. Wystarczy spojrzeć na Geoportal, żeby zobaczyć ich poszatkowanie. Ale deweloper z kasą, który zbierze odpowiednią ilość parcel, sprawnie zrobi scalenie i zacznie się zabudowywanie przestrzeni.

A może ktoś wpadnie na pomysł i zrobi tu fajny kemping z przystanią motocyklową? Lokalizacja piękna, teren zagospodarować można fantastycznie nadal zachowując jego urok. Ale czy inwestycja się zwróci, skoro z roku na rok coraz więcej osób żyje zgodnie z zasadą, że „na dziko najlepiej”?

Trudno – „biznes-is-biznes”. Na razie cieszmy się widokami, póki są za darmo 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.