Jeśli zainteresowałeś się tematem jazdy w sezonie letnim na oponach zimowych, prawdopodobnie trafiłeś już na opinie mówiące o tym, że opony zimowe latem są równie efektywne, równie sprawne, jak dedykowane tej porze roku opony letnie. Zebrała się już całkiem spora lista argumentów przemawiających za tym właśnie twierdzeniem. I właśnie z tą listą teraz przyjdzie nam się rozprawić. Jak wygląda prawda o efektywności opon zimowych używanych latem?
Artykuł sponsorowany
Opony zimowe latem wcale nie są mniej sprawne niż opony letnie? A o jakie dokładnie opony zimowe chodzi?
Niektórzy powtarzają zasłyszane od kogoś tezy, inni powołują się na własne doświadczenia – dość, że rosnąca grupa kierowców w Polsce zaczyna dowodzić, iż opony zimowe mogą być używane latem bez jakichkolwiek negatywnych efektów dla kierowcy. Argumentów za tym powstało już mnóstwo, tym razem jednak ograniczymy się wyłącznie do tych, które mówią o ogólnej efektywności i sprawności opony zimowej na letniej nawierzchni.
Polskie prawo faktycznie pozwala na jazdę latem na oponach zimowych. A skoro na coś prawo pozwala, więc można to robić, prawda? Owszem, można, ale czy należy? Czy w każdej innej kwestii również zdajesz się całkowicie na ustawodawcę, który przecież zawsze wie najlepiej? Ustawodawca, na przykład, nie zastanawia się nad tym, jakie dokładnie opony samochodowe – https://www.iparts.pl/opony-samochodowe wybierzesz. A tych jest już na rynku naprawdę sporo, jak i sporo jest pomiędzy nimi różnic. Czy wyjedziesz na wakacje na oponach arktycznych? A może zwyczajnie na najtańszych? Masz wystarczającą wiedzę na temat tego, jak konkretny model „zimówki” będzie się zachowywał w typowo letnich warunkach?
Opony samochodowe sezonowe powstają z myślą o warunkach granicznych. Jak przekłada się to na praktykę?
Bardzo często ogólnymi wnioskami z używania opon zimowych latem jest uwaga mówiąca o tym, że opony te przez całe lato sprawdzały się doskonale. Być może z punktu widzenia kierowcy ich efektywność faktycznie nie była wcale gorsza. Ale tu należałoby sobie zadać dwa podstawowe pytania, mianowicie:
- Czy „testowane” w ten sposób opony miały okazje pracować w warunkach granicznych?
- Na ile kierowca jeżdżący latem na „zimowkach” zachował styl i sposób jazdy identyczny z tym, jaki z pewnością towarzyszyłby oponom letnim?
Jeśli chodzi o to pierwsze pytanie, to tu doskonale wyjaśnia sprawę Sebastian Figlewicz – ekspert iParts.pl specjalizujący się właśnie w tematyce opon samochodowych. Każda opona sezonowa powstaje z myślą o tzw. warunkach granicznych, przez niektórych nazywanych ekstremalnymi. W rzeczywistości chodzi o warunki charakterystyczne dla konkretnego sezonu, które jednak niekoniecznie muszą w danym sezonie zaistnieć. Dla opon zimowych takimi warunkami granicznymi są niskie temperatury (jako warunki początkowe) i gwałtowne śnieżyce (jako warunki brzegowe). Dla opon letnich będą to odpowiednio wysokie temperatury i intensywne opady deszczu. To w takich warunkach, w warunkach granicznych, poznajemy całą prawdę o oponie, ale jeżdżąc na „zimówkach” przez całe lato, równie dobrze możemy na podobne warunki ani razu nie natrafić. Wyciągnięte z tego wnioski nie mogą być wiarygodne.
Czy więc opona zimowa latem może sobie poradzić? Może, dopóki lato nie postanowi pokazać nam, na co go naprawdę stać. Czy masz pewność, że nie stanie się już jutro?
Opony zimowe latem wcale nie zużywają się tak bardzo? Czy na pewno patrzysz na właściwe efekty zużycia?
Jakże często kierowcy broniący pomysłu niewymieniania opon samochodowych i używania „zimówek” również latem, odwołują się do tego argumentu. Wskazują na pomiary wysokości bieżnika, pokazują przebieg i udowadniają, że opony zimowe używane latem wcale nie zużywają się tak, jak twierdzą eksperci. Problem w tym, że najwyraźniej nie do końca zapoznali się z tym, co ci właśnie eksperci mają nam do powiedzenia.
Owszem, poziom zużycia bieżnika w oponach zimowych używanych latem wcale nie jest znaczący. Bieżnik „zimówek” ściera się stosunkowo powoli, nawet w trakcie sezonu letniego. Jednak tu nie o poziom, ale o rodzaj zużycia chodzi. W oponach zimowych używanych latem bardzo często dochodzi do dwóch zjawisk:
- Zużywania się i „wycierania” lameli – przez co lamele całkowicie tracą na swojej skuteczności, skutkiem czego co taka „zimówka” przestaje być oponą zdatną do jazdy po śniegu.
- Zaoblania się klocków bocznych opony – klocki opony zimowej używanej latem nie ścierają się równo na całej swojej powierzchni, ale głównie na tzw. krawędziach atakujących.
W „zimówkach” używanych latem zachodzi jeszcze jedna, zupełnie niedostrzegalna dla ludzkiego oka zmiana. Wiązania molekularne mieszanki gumowej w każdej oponie samochodowej, która zostanie zwyczajnie przegrzana, ulegają zmianie, na skutek czego mieszanka ta wyraźnie twardniej. W oponie zimowej, szczególnie podatnej na przegrzanie, latem bardzo często dochodzi do tego zjawiska. Skutkiem jest guma tak twarda, że nawet mało która opona letnia jest jej w stanie pod tym względem dorównać. I nie ma się co dziwić, że taka przegrzana opona zimowa latem będzie sobie radzić. Będzie? Owszem, latem będzie sobie radzić, ale zimą już niekoniecznie. O tym jednak już się jakoś nie mówi.
Artykuł sponsorowany