Pogoda nie zachęcała do jazdy. Ledwo 5 kresek powyżej zera, mgła i w prognozach deszcz. Ale mimo tego znalazło się sporo motocyklistów, którzy postanowili wspólnie odśpiewać nasz hymn w dniu Narodowego Święta Niepodległości.

Pogoda nie zachęcała do jazdy. Ledwo 5 kresek powyżej zera, mgła i w prognozach deszcz. Ale mimo tego znalazło się sporo motocyklistów, którzy postanowili wspólnie odśpiewać nasz hymn w dniu Narodowego Święta Niepodległości.
Dzisiejsza propozycja trasy to coś dla tych, co lubią włóczyć się bocznymi dróżkami i zdobywać ciekawe miejsca. Przejeżdżając niespełna 100 km pokonamy drogi, których nie ma na większości map oraz zdobędziemy kilka widokowych szczytów, których cechą wspólną są stojące tam krzyże.
Ta propozycja trasy to klasyk tak znany, że zastanawiałem się w ogóle, czy jest sens o tej rundce pisać. Można tę trasę przejechać w godzinę z hakiem, ale też – korzystając z licznych atrakcji – możemy na nią przeznaczyć cały dzień.
Rozświetlony promieniami słońca za dnia, a mocnymi halogenami w nocy krzyż widoczny jest w promieniu kilkunastu kilometrów od Czarnej Góry. Dobry dojazd, duży parking, super widoki i ławeczki czynią z Litwinki miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić.