Choć krzyż jest bardzo duży – ciężko dostrzec go jadąc krętymi drogami Raby Wyżnej.

Choć krzyż jest bardzo duży – ciężko dostrzec go jadąc krętymi drogami Raby Wyżnej.
Dzisiejsza propozycja trasy to coś dla tych, co lubią włóczyć się bocznymi dróżkami i zdobywać ciekawe miejsca. Przejeżdżając niespełna 100 km pokonamy drogi, których nie ma na większości map oraz zdobędziemy kilka widokowych szczytów, których cechą wspólną są stojące tam krzyże.
Kolejny, czwarty już krzyż, znajduje się w Szaflarach na szczycie sięgającego 746 m n.p.m. wzgórza Ranisberg (czasami zwanego Raniszberg). Niestety nie podjedziemy do jego podnóża – musimy urządzić sobie kilkuminutowy spacerek.
Krzyż na wzgórzu Brześcina (726 m n.p.m.) w niewielkiej wsi Pyzówka nie jest tak widoczny, jak pozostałe „wierchowe krzyże”. Zdecydowanie się również od nich różni wizualnie. Ale można zaparkować u jego stóp i zerknąć na okolicę z góry.