Kilkudziesięciu motocyklistów i motocyklistek zjechało dziś wieczorem do Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie odbyła się motocyklowa Msza św. w intencji bezpiecznego trwania rozpoczynającego się właśnie nowego sezonu.

Kilkudziesięciu motocyklistów i motocyklistek zjechało dziś wieczorem do Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie odbyła się motocyklowa Msza św. w intencji bezpiecznego trwania rozpoczynającego się właśnie nowego sezonu.
Zanim wszyscy rozjedziemy się po Polsce na zloty rozpoczynające sezon motocyklowy 2015 zapraszamy do Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie – jak rok temu – odbędzie się Msza św. z prośbą o bezpieczny przebieg sezonu motocyklowego.
Choć pierwsze krokusy zaczęły się pojawiać już ponad tydzień temu – dopiero teraz zaczyna je być widać w miejscach łatwiej dostępnych dla motocyklistów.
Pięć motocyklistek i siedmiu motocyklistów wzięło udział w wiosennym szkoleniu z zakresu pierwszej pomocy, które odbyło się dziś w Zajeździe Białczańskim w Białce Tatrzańskiej.
Drewniany kościółek w Dębnie warto odwiedzić z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze: jest to jedyny na Podhalu obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, po drugie: tablice kierujące do niego tak rzucają się w oczy, że wcześniej czy później każdy z ciekawości tam trafi.
Zgodnie z zapowiedziami tegoroczny sezon motocyklowy rozpoczniemy od nauki, jak ratować życie. To wiedza, którą posiadać trzeba, ale miejmy nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli jej używać podczas naszych motocyklowych wypraw bliższych i dalszych.
Niewielki skansen w Sidzinie, oddalony o około 10 kilometrów od skansenu w Zubrzycy Górnej, jest filią Orawskiego Parku Etnograficznego.
Kolejny, czwarty już krzyż, znajduje się w Szaflarach na szczycie sięgającego 746 m n.p.m. wzgórza Ranisberg (czasami zwanego Raniszberg). Niestety nie podjedziemy do jego podnóża – musimy urządzić sobie kilkuminutowy spacerek.
Wznosi się na wysokość 668 m n.p.m. i jest tak płaska, że gdyby nie prowadziła przez nią jedna z najciekawszych dróg motocyklowych na Podhalu, to pewnie w ogóle nie warto by o niej wspominać.
Raczej chyba nikt z poza Podhala nie przyjedzie do Zakopanego, aby zwiedzić tylko cmentarz. Ale jak już jesteście w okolicy i pośród innych punktów wycieczki macie godzinkę czasu, to warto przespacerować się po tym magicznym miejscu.
Skansen w Zubrzycy to kolejne z miejsc, które warto odwiedzić podczas wycieczek po Orawie. Spacer pomiędzy drewnianymi budynkami można potraktować jako odpoczynek podczas jazdy, a przy okazji poznać wiele ciekawostek związanych z regionem.
Położone pomiędzy Pieninami i Beskidem Sądeckim miasto ma swój niepowtarzalny urok. Jak już przyjedziesz tu raz – z pewnością będziesz wracać. Łącząc wizytę w Szczawnicy z innymi atrakcjami Pienin – spokojnie możesz wpaść tu na długi weekend.
Nie dla wszystkich miniona wigilia Bożego Narodzenia będzie miłym wspomnieniem. Jednemu z naszych znajomych, 15-letniemu Jaśkowi z Kościeliska, skradziono ukochanego Simsona S51 Enduro z 1977 roku. Na szczęście 11 stycznia 2015r. maszyna się odnalazła!
Jak tak dalej pójdzie, to właściciele pensjonatów zamiast grudniowej oferty dla narciarzy będą musieli stworzyć coś dla motocyklistów. Prawie 12 stopni w plusie, ciepły wiatr, słoneczko – aż grzech się nie przejechać.
Krzyż na wzgórzu Brześcina (726 m n.p.m.) w niewielkiej wsi Pyzówka nie jest tak widoczny, jak pozostałe „wierchowe krzyże”. Zdecydowanie się również od nich różni wizualnie. Ale można zaparkować u jego stóp i zerknąć na okolicę z góry.
Nazwa przełęczy pochodzi od krowiarek – dziewcząt-pasterek, które dawno temu pasały tu krowy. Znana jest również pod nazwą Przełęcz Lipnicka albo Lipnickie Siodło. Jak zwał, tak zwał – najważniejsze jest to, że prowadzi przez nią piękna i kręta trasa – idealna dla motocyklistów.
Meteorolodzy zapowiedzieli, że od jutra śnieg i mróz. Na wyciągach ruszyły armatki. Nie ma zmiłuj, zima tuż tuż. Więc jak dziś rano zobaczyłem słońce, to nie mogłem się powstrzymać od przejażdżki.