Słowacka przełęcz Besnik (słow. Besník) jest częścią jednej z ciekawszych i kultowych dróg u naszych południowych sąsiadów – drogi krajowej 66, której najfajniejszy fragment prowadzi z okolic Popradu do Bańskiej Bystrzycy.
O samej drodze 66 i nieścisłościach z jej wyznaczaniem 🙂 (bo też są takie) przeczytacie już wkrótce, a dziś będzie o samej przełęczy.
Przełęcz Besnik leży na wysokości 994 m n.p.m. na skraju Niżnych Tatr, a w zasadzie na granicy Niżnych Tatr i Słowackiego Raju – dwóch wspaniałych parków narodowych.
Przez siodło przełęczy przebiega asfaltowa droga. Od strony Telgartu miniemy wiadukt kolejowy, którego historia nadaje się na osobny wpis. Przy tabliczce z oznaczeniem przełęczy znajduje się rozwidlenie szlaków i miejsce do postoju.
Jadąc kilkadziesiąt metrów szutrową drogą w górę (jedyna droga odchodząca w bok od przełęczy) dojedziemy do kapliczki i miejsca z zadaszonym stoliczkiem – piękne i widokowe miejsce na odpoczynek.
Z przełęczy rozciąga się piękny widok na Niżne Tatry z górującą nad okolicą Królewską Halą (słow. Kráľova hoľa) – drugą, po Hawraniu, narodową górą Słowaków, sięgającą 1946 m n.p.m. Znajdują się na niej przekaźniki TV, a do szczytu prowadzi droga asfaltowo-szutrowa, niestety z zakazem wjazd i sporymi mandatami za próbę jego złamania.
Okolice przełęczy kryją kilka ciekawostek. W pobliżu znajduje się najwyżej położony tunel kolejowy na Słowacji, a pod przełęczą swój początek ma rzeka Hron, druga co do długości rzeka biegnąca w całości u naszych południowych sąsiadów.
Namiary GPS: [48°51’42.3″N 20°13’34.3″E]