Meteorolodzy zapowiedzieli, że od jutra śnieg i mróz. Na wyciągach ruszyły armatki. Nie ma zmiłuj, zima tuż tuż. Więc jak dziś rano zobaczyłem słońce, to nie mogłem się powstrzymać od przejażdżki.
Tag: bukowina tatrzańska
Zapora wodna na Jeziorze Czorsztyńskim
Ma 56 metrów wysokości, trzyma w ryzach około 200 milionów metrów sześciennych wody, a pod deptakiem pracują dwie potężne turbiny i generatory o wadze około pół tysiąca ton. Robi wrażenie, prawda?
Leśnica-Groń: Krzyż na Wierchu Stefańskim
Krzyż na Wierchu Stefańskim w Leśnicy-Groniu to „najmłodszy” ze wszystkich podhalańskich obiektów tego typu. Stanął tu w 2008 roku, a dojechać do niego można od strony Leśnicy lub Szaflar.
Trasa 1: Polsko-słowacka rundka z widokiem na Tatry
Długo zastanawiałem się, którą z tras zaproponować jako pierwszą. Wybór padł na krótki, choć bardzo ciekawy odcinek, który z powodzeniem można łączyć z innymi trasami. Większość nawigacji nie poprowadzi Was tą drogą, bo jeszcze do niedawna jej część stanowił mocno kamienisty przejazd przez pola i lasy.
Przełęcz nad Łapszanką i górne Rzepiska
Prawie kilometrowy odcinek drogi prowadzącej z Jurgowa do Łapsz Wyżnych, a konkretnie górna część Rzepisk (Grocholów Potok) i Przełęcz nad Łapszanką, to bez wątpienia punkt obowiązkowy każdej motocyklowej wizyty na Podhalu. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Willa „Roztoka” w Bukowinie Tatrzańskiej
Ania jest rodowitą góralką, a Vladko rodem ze słowackich Topolczan. Vladko, w sumie to już nasz Włodek, tak pokochał Anię, że sprowadził się na tę stronę Tatr. Ale przecież nie miało być o miłości, a o motocyklach!
Głodówka: Tatry na wyciągnięcie ręki
Kiedy wybitny znawca i badacz Tatr Jan Kanty Walery Eljasz-Radzikowski w 1874 roku jechał furmanką nad Morskie Oko, to po wizycie na Głodówce napisał: „Objechałem całe Tatry naokoło i przekonałem się, że znikąd się one wspanialej nie przedstawiają”. Jestem pewien, że gdyby ów jegomość dziś siadł na motocykl, przejechał po równym jak stół asfalcie i spod kasku rzucił okiem na panoramę z Głodówki – napisałby to samo.
Bacówka „U Jancoka” z bonusem dla motocyklistów
Co jak co, ale bacówek na południu Polski nie brakuje. Od Karkonoszy po Bieszczady jadąc górskimi drogami zawsze natrafimy na jakąś bacówkę. Nie inaczej jest na Podhalu. Jedną z nich chciałem polecić szczególnie. I to z kilku powodów.