Już czwarty raz w Czarnej Górze na Litwince w Święto Niepodległości spotkali się motocykliści, aby wspólnie odśpiewać hymn Polski.

Już czwarty raz w Czarnej Górze na Litwince w Święto Niepodległości spotkali się motocykliści, aby wspólnie odśpiewać hymn Polski.
Już po raz trzeci w motocyklowym gronie spotkaliśmy się na Litwince, aby w tym ważnym dla Polaków dniu wspólnie odśpiewać hymn.
Dzisiejsza propozycja trasy to coś dla tych, co lubią włóczyć się bocznymi dróżkami i zdobywać ciekawe miejsca. Przejeżdżając niespełna 100 km pokonamy drogi, których nie ma na większości map oraz zdobędziemy kilka widokowych szczytów, których cechą wspólną są stojące tam krzyże.
Motocyklistów nie trzeba organizować – sami się organizują 🙂 Tak było dziś na Litwince w Czarnej Górze, gdzie pomimo przenikliwego zimna i mgły zjechało ponad kilkudziesięciu motocyklistów, aby odśpiewać hymn Polski z okazji Święta Niepodległości.
Ta propozycja trasy to klasyk tak znany, że zastanawiałem się w ogóle, czy jest sens o tej rundce pisać. Można tę trasę przejechać w godzinę z hakiem, ale też – korzystając z licznych atrakcji – możemy na nią przeznaczyć cały dzień.
Choć warunki za oknem nie zachęcały do wyjazdu – grupa motocyklistów spotkała się na Litwince, aby z okazji Święta Niepodległości wspólnie odśpiewać hymn Polski.
Jesień to ciekawa pora roku. Raz wzbudza zachwyt zalewając świat wspaniałymi kolorami, innym razem znów dołuje brzydką pogodą. Krótki film, jak wspaniale dziś rano było na Litwince w Czarnej Górze.
Słusznie mówił pan z IMGW do kamery Telewizji Tygodnika Podhalańskiego, że prawdziwa wiosna pojawia się na Podhalu zazwyczaj miesiąc po tej kalendarzowej. Od kilku dni wreszcie mamy wyczekiwane ciepło i można poodwiedzać po zimie znajome miejsca.
Jak tak dalej pójdzie, to właściciele pensjonatów zamiast grudniowej oferty dla narciarzy będą musieli stworzyć coś dla motocyklistów. Prawie 12 stopni w plusie, ciepły wiatr, słoneczko – aż grzech się nie przejechać.
Meteorolodzy zapowiedzieli, że od jutra śnieg i mróz. Na wyciągach ruszyły armatki. Nie ma zmiłuj, zima tuż tuż. Więc jak dziś rano zobaczyłem słońce, to nie mogłem się powstrzymać od przejażdżki.
Od rana w radio i telewizji specjaliści opowiadają, jaki to zły wpływ na zdrowie i samopoczucie ma zmiana czasu, której dokonano dziś w nocy. Że niby można depresji dostać. Ale my, motocykliści, mamy coś na depresję – dwa kółka. A jak jeszcze pogoda dopisze, tak jak dziś, to samopoczucie może być tylko wspaniałe!
Rozświetlony promieniami słońca za dnia, a mocnymi halogenami w nocy krzyż widoczny jest w promieniu kilkunastu kilometrów od Czarnej Góry. Dobry dojazd, duży parking, super widoki i ławeczki czynią z Litwinki miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić.