W minioną sobotę motocykliści z Riders of IPA Nowy Targ testowali trasę, którą już wkrótce pojadą z zaproszonymi gośćmi.

W minioną sobotę motocykliści z Riders of IPA Nowy Targ testowali trasę, którą już wkrótce pojadą z zaproszonymi gośćmi.
Marudzili niektórzy wczoraj straszliwie, że znów śnieg sypie, że znów zima przyszła, choć już jutro początek weekendu majowego i w ogóle, że wszystko źle. Ale dzięki tym kwietniowym wariacjom możemy podziwiać TAAAAKIE widoki!
W zeszłym roku o tej porze walczyliśmy ze śnieżycami i mrozem. W tym roku pogoda rozpieszcza nas aż za bardzo. A do tego właśnie mamy pełnię sezonu krokusowego.
Jeśli w okresie Świąt Wielkanocnych wybieracie się na Podhale, to przygotujcie się na takie widoczki.
Już od dawna początek grudnia nie był tak ciepły. Grzechem było nie skorzystać z pięknej pogody i nie nawinąć kilku kilometrów. Mnie koła motocykla zawiodły nad Jezioro Czorsztyńskie.
U naszych południowych sąsiadów nie brak wspaniałych miejsc i dróg. Jedną z pętli, przez Tatry Wysokie i Niżne, szczególnie odwiedzić trzeba jesienią. Dlaczego? Zobaczcie sami.
Kiedy tegoroczna jesień przywitała nas deszczem, śniegiem i zimnem – chyba byłem najbardziej narzekającym człowiekiem na południu Polski. Ale ostatnie kilka dni sprawiły, że znów pokochałem tę porę roku.
Tak, tak – czy nam się to podoba, czy nie – dziś ostatni dzień lata.
Słusznie mówił pan z IMGW do kamery Telewizji Tygodnika Podhalańskiego, że prawdziwa wiosna pojawia się na Podhalu zazwyczaj miesiąc po tej kalendarzowej. Od kilku dni wreszcie mamy wyczekiwane ciepło i można poodwiedzać po zimie znajome miejsca.
Jak tak dalej pójdzie, to właściciele pensjonatów zamiast grudniowej oferty dla narciarzy będą musieli stworzyć coś dla motocyklistów. Prawie 12 stopni w plusie, ciepły wiatr, słoneczko – aż grzech się nie przejechać.
Meteorolodzy zapowiedzieli, że od jutra śnieg i mróz. Na wyciągach ruszyły armatki. Nie ma zmiłuj, zima tuż tuż. Więc jak dziś rano zobaczyłem słońce, to nie mogłem się powstrzymać od przejażdżki.
Nie jest ani zbyt wysoka, ani skalista. Z góry nie rozlega się widok zwalający z nóg, a jedzenie w schronisku na jej szczycie kosztuje majątek. Ale i tak warto tam jechać. Więc jedziemy. Gdzie? Na beskidzką Równicę.
Zimno się zrobiło, to fakt. Ale wystarczy założyć 10 par skarpet, 5 par kalesonów, tyle samo ciepłych koszul, a do kufra wsadzić mały aparacik i można ruszyć na motocyklową przejażdżkę. Na przykład na Orawę.
Od rana w radio i telewizji specjaliści opowiadają, jaki to zły wpływ na zdrowie i samopoczucie ma zmiana czasu, której dokonano dziś w nocy. Że niby można depresji dostać. Ale my, motocykliści, mamy coś na depresję – dwa kółka. A jak jeszcze pogoda dopisze, tak jak dziś, to samopoczucie może być tylko wspaniałe!
Babie lato z temperaturami dochodzącymi do 20 stopni już za nami. Przez kilka dni lało i nawet sypnęło śniegiem, ale od dziś mamy kolejną odsłonę jesieni – słoneczną i mroźną.
Obojętne czy na Podhale „wpadasz” tylko na weekend, czy zostajesz tu na dłużej – zawsze znajdziesz dla siebie odpowiednią trasę. W dziale „Trasy motocyklowe” znajdą się propozycje krótkich, kilkugodzinnych wypadów po okolicy, ale też dalszych wyjazdów – aż po sąsiednie Beskidy i Tatry Słowackie, a nawet Bieszczady.