Widoki, które się stąd rozpościerają – zapierają dech w piersiach. Dojazd to około 2,5 kilometra kamienistej drogi. Jeśli masz odpowiedni motocykl i umiejętności – koniecznie musisz tu wpaść.

Widoki, które się stąd rozpościerają – zapierają dech w piersiach. Dojazd to około 2,5 kilometra kamienistej drogi. Jeśli masz odpowiedni motocykl i umiejętności – koniecznie musisz tu wpaść.
Wspaniała pogoda, tłumy widzów oraz świetna organizacja – Ochotnica Górna kolejny raz przyciągnęła fanów motocykli.
U naszych południowych sąsiadów nie brak wspaniałych miejsc i dróg. Jedną z pętli, przez Tatry Wysokie i Niżne, szczególnie odwiedzić trzeba jesienią. Dlaczego? Zobaczcie sami.
Kiedy tegoroczna jesień przywitała nas deszczem, śniegiem i zimnem – chyba byłem najbardziej narzekającym człowiekiem na południu Polski. Ale ostatnie kilka dni sprawiły, że znów pokochałem tę porę roku.
Jedna z moich ulubionych słowackich przełęczy. Kilkanaście fajnych zakrętów, pusto na drodze i blisko naszej granicy.
No i jest, zgodnie z zapowiedziami synoptyków. Śnieg sypie od kilku godzin i Polskę południową przykryła biała szata. Czas napalić w kominku, zaparzyć malinową herbatę i zerknąć, jak w tym samym czasie Podhale wyglądało w latach ubiegłych.
Klienci i przyjaciele krakowskiego dystrybutora BMW Motocykle Dobrzański przyjechali do Zakopanego na zakończenie sezonu 2015.
Miniony weekend już okrzyknięto najcieplejszym weekendem jesieni 2015, chociaż przed nami co najmniej kilka kolejnych jesiennych sobót i niedziel. Mnie jakoś wyjątkowo w te dwa dni ciągnęło nad Jezioro Czorsztyńskie.
Dziś przekonałem się, jak mały jest świat, a jak wielka motocyklowa Rodzina. I że nasze LwG to coś więcej niż tylko machnięcie ręki.
Myślisz, że jak masz piękny, turystyczny motocykl z kuframi, a pod siedzeniem stado gotowych do pracy kucy, to jesteś kozak? 🙂 To przeczytaj relację z wyprawy 22-letniego Mateusza Rychlaka z Nowego Targu, który nocą, w deszczu i zimnie, przejechał prawie 800 km na swoim motorowerze, aby dotrzeć na wrześniowy zlot w Charlejowie.
Na hasło „krowiarki” wszystkim motocyklistom jeżdżącym po Podhalu od razu przychodzi na myśl opisywana już tutaj Przełęcz Krowiarki leżąca u stóp Babiej Góry. A są jeszcze jedne Krowiarki – te w Chochołowie.
Tak, tak – czy nam się to podoba, czy nie – dziś ostatni dzień lata.
… to dział, który wspólnie prowadzimy na MotoPodhale.info. Wspólnie, bo to dział o Waszych podróżach, które miały początek tu, na Podhalu.
Kilkudziesięciu motocyklistów nie wystraszyło się porannych ulew i mgieł i dzielnie stawili się na zaproszenie kolegów z klubu motocyklowego Zbóje z Gór Podhale, aby wspólnie zakończyć sezon 2015.
Choć do Charlejowa z Podhala jest ponad 400 km – nie powinno to być dla nikogo problemem. Wszak to jedyna miejscowość na świecie o tak kultowej nazwie. W dniach 25-27 września odbędzie się tam zlot, na który serdecznie zapraszają współorganizatorzy – Harley Davidson Globtroters Podhale z Mariuszem Szyną Kłusakiem na czele.
– Hej bracie, dotarłem – mówi na powitanie motocyklista spod Tarnowa do kolegi z Poronina, na zaproszenie którego przyjechał dziś na Podhale. – Ty, powiedz mi, co to jest? Zapraszałeś mnie na „taki tam zlocik”, a tu maszyn w… – i tu użył trafnego, jednak nienadającego się do zacytowania porównania, idealnie oddającego ilość zebranych motocykli.
Kilka filmów z przejazdu parady trasą Poronin – Bukowina Tatrzańska – Wierchporoniec – Murzasichle – Małe Ciche.
Koledzy z klubu motocyklowego Zbóje z Gór Podhale zapraszają w niedzielę 20 września 2015r. do Rabki na zakończenie sezonu.