Dziś mała propozycja trasy nieco poza teren Podhala, ale również pięknymi i krętymi drogami.
Startujemy z kolegą Marcinem z Łapszanki, bo to zawsze dobre miejsce na rozpoczęcie przejażdżki. Później kierujemy się w stronę Jeziora Czorsztyńskiego i Pienin. Drogę na Nowy Sącz pokonujemy względnie normalnie, ale później odbijamy na Łazy Brzyńskie i Gołkowice Dolne, żeby nie wpakować się w sądeckie korki.
Na platformę widokową w Woli Kroguleckiej dojeżdżamy troszkę od boku, ale bardzo ciekawą dróżką. W tygodniu można podjechać pod samego ślimaka, w niedzielę obowiązuje zakaz wjazdu.
Po zwiedzeniu Ślimaka widokowego można ruszyć jeszcze na pobliski zamek w Rytrze, ale my kierujemy się na Muszynę i krętą drogę Doliną Popradu.
Powrót przez Słowację i obowiązkowa wizyta w pięknej Leśnicy oraz vyprażany syr w Czerwonym Klasztorze.
Trasa liczy nieco ponad 200 km i naprawdę warto ją przejechać. Polecam!
Film z przejazdu
Aktualizacja: 6 czerwca 2024r. – udało się przejechać trasę z kamerą. Film poniżej. Zapraszam!
Witam. Do tej trasy możesz dołożyć drogę prezydencką. Z Zabrzeży Zarzecza na Brzyne Łazy Brzyńskie i Gaboń Gołkowice Dolne. Daj znać jak się skusisz
Super, poszukam, dzięki wielkie