To nie mogło się udać. Prognozy były fatalne. Dzień wcześniej temperatura spadła do zaledwie kilku kresek w plusie, w nocy strasznie wiało i sypał śnieg. Ale wiosna widząc zapał motocyklistów stanęła na wysokości zadania i skoro my zdecydowaliśmy się ją witać, to i ona powitała nas – błękitnym niebem i pięknymi widokami na Tatry.
