Znów odwiedzamy naszych południowych sąsiadów. Oto kolejna z dróg, którą należy wpisać do swoich notatek jako jedną z takich, które trzeba odwiedzić. Trzeba? Przynajmniej choć raz – koniecznie.
Galerie
Nowotarskie Moto-Mikołaje 2015
Jak wygląda idealny Mikołaj? Ma śmieszną czapkę, siwą brodę, czerwony strój, a zamiast reniferami – jeździ motocyklem. I oczywiście wozi w kufrze worek prezentów i słodyczy dla najmłodszych!
Grudniowe Jezioro Czorsztyńskie jeszcze bardziej suche
Już od dawna początek grudnia nie był tak ciepły. Grzechem było nie skorzystać z pięknej pogody i nie nawinąć kilku kilometrów. Mnie koła motocykla zawiodły nad Jezioro Czorsztyńskie.
Przełęcz Zdziarska
Słowacka przełęcz położona zaledwie 5 minut drogi od przejścia granicznego w Podspadach to ważny geograficznie punkt na mapie naszego regionu. Ze względu na swoje położenie jest to jedna z najczęściej pokonywanych motocyklem przełęczy u naszych południowych sąsiadów.
Z Bukowiny Tatrzańskiej na Bornholm
Spragnieni motocyklowych podróży i nowo odkrytych miejsc – Stanisław Para z Bukowiny i Andrzej Budz z Białki Tatrzańskiej na początku sezonu motocyklowego 2015 wybrali się na Bornholm.
Górków Wierch, czyli górna stacja wyciągu Jurgów-Ski
Widoki, które się stąd rozpościerają – zapierają dech w piersiach. Dojazd to około 2,5 kilometra kamienistej drogi. Jeśli masz odpowiedni motocykl i umiejętności – koniecznie musisz tu wpaść.
Trasa 7: Z wizytą w słowackich Tatrach Wysokich i Niżnych
U naszych południowych sąsiadów nie brak wspaniałych miejsc i dróg. Jedną z pętli, przez Tatry Wysokie i Niżne, szczególnie odwiedzić trzeba jesienią. Dlaczego? Zobaczcie sami.
Motocyklowa jesień 2015 na Podhalu
Kiedy tegoroczna jesień przywitała nas deszczem, śniegiem i zimnem – chyba byłem najbardziej narzekającym człowiekiem na południu Polski. Ale ostatnie kilka dni sprawiły, że znów pokochałem tę porę roku.
Przełęcz Hanuszowska
Jedna z moich ulubionych słowackich przełęczy. Kilkanaście fajnych zakrętów, pusto na drodze i blisko naszej granicy.
Październikowy śnieg na Podhalu. A jak było w ubiegłych latach?
No i jest, zgodnie z zapowiedziami synoptyków. Śnieg sypie od kilku godzin i Polskę południową przykryła biała szata. Czas napalić w kominku, zaparzyć malinową herbatę i zerknąć, jak w tym samym czasie Podhale wyglądało w latach ubiegłych.
Motocyklowa ekipa od Dobrzańskiego kończy sezon w Zakopanem
Klienci i przyjaciele krakowskiego dystrybutora BMW Motocykle Dobrzański przyjechali do Zakopanego na zakończenie sezonu 2015.
Weekendowe Jezioro Czorsztyńskie na początku jesieni
Miniony weekend już okrzyknięto najcieplejszym weekendem jesieni 2015, chociaż przed nami co najmniej kilka kolejnych jesiennych sobót i niedziel. Mnie jakoś wyjątkowo w te dwa dni ciągnęło nad Jezioro Czorsztyńskie.
Krowiarki w Chochołowie
Na hasło „krowiarki” wszystkim motocyklistom jeżdżącym po Podhalu od razu przychodzi na myśl opisywana już tutaj Przełęcz Krowiarki leżąca u stóp Babiej Góry. A są jeszcze jedne Krowiarki – te w Chochołowie.
Ostatni dzień astronomicznego lata 2015
Tak, tak – czy nam się to podoba, czy nie – dziś ostatni dzień lata.
Zakończenie sezonu 2015 u Zbójów z Gór
Kilkudziesięciu motocyklistów nie wystraszyło się porannych ulew i mgieł i dzielnie stawili się na zaproszenie kolegów z klubu motocyklowego Zbóje z Gór Podhale, aby wspólnie zakończyć sezon 2015.
Rekordowe IV Nieszpory Dziękczynne w Małem Cichem
– Hej bracie, dotarłem – mówi na powitanie motocyklista spod Tarnowa do kolegi z Poronina, na zaproszenie którego przyjechał dziś na Podhale. – Ty, powiedz mi, co to jest? Zapraszałeś mnie na „taki tam zlocik”, a tu maszyn w… – i tu użył trafnego, jednak nienadającego się do zacytowania porównania, idealnie oddającego ilość zebranych motocykli.
Pachołkowy weekend: Kolejne szkolenie dla motocyklistów za nami
Choć mamy jeszcze lato – pierwszy weekend września przyniósł typowo jesienną aurę. Ale to nie powstrzymało grupy motocyklistów i motocyklistek, którzy przyjechali do Bukowiny Tatrzańskiej na szkolenie z zakresu techniki jazdy.
Jezioro Czorsztyńskie znika w oczach
Stan poziomu wody obniżył się w ostatnim czasie ponad 4 metry poniżej normy. Asfaltową, choć częściowo pokrytą mułem drogą do zalanych Starych Maniów można dojechać ładnych kilkaset metrów dalej niż przy normalnym poziomie wody. Zazwyczaj w tym miejscu jest już niezła głębina.