Na hasło „krowiarki” wszystkim motocyklistom jeżdżącym po Podhalu od razu przychodzi na myśl opisywana już tutaj Przełęcz Krowiarki leżąca u stóp Babiej Góry. A są jeszcze jedne Krowiarki – te w Chochołowie.
Kategoria: Ciekawe miejsca
Termy Bukovina: Parking dla motocykli
Mała rzecz, a cieszy – przy wejściu do bukowiańskich Term powstał pierwszy na Podhalu parking dla motocykli. I tylko dla motocykli.
Gdzie plażować: Nad Jeziorem Czorsztyńskim cz. 1
Żar leje się z nieba, duchota niemiłosierna – trzeba się ochłodzić. Tylko gdzie? W cyklu „Gdzie plażować” znajdują się ciekawe miejsca, do których bez większego problemu dojedziemy motocyklem i pozostanie on w zasięgu naszego wzroku podczas wodnych zabaw.
Punkt widokowy nad Jeziorem Sromowieckim
Mała rzecz, a cieszy. Na tamie przy Jeziorze Sromowieckim (Zbiorniku Sromowskim), które jest zbiornikiem wyrównawczym dla Jeziora Czorsztyńskiego, otwarty jest punkt widokowy z widokiem na zaporę i Zamek „Dunajec” w Niedzicy.
Przełęcz Knurowska
Ponad 20 zakrętów w lewo i drugie tyle w prawo czynią z tej trasy jedną z najciekawszych motocyklowych dróg w regionie. Droga pomiędzy Harklową a Ochotnicą Górną powinna się znaleźć obowiązkowo w planach wycieczkowych po Podhalu.
Gdzie plażować: Nad Białką cz. 2
Żar leje się z nieba, duchota niemiłosierna – trzeba się ochłodzić. Tylko gdzie? W cyklu „Gdzie plażować” znajdują się ciekawe miejsca, do których bez większego problemu dojedziemy motocyklem i pozostanie on w zasięgu naszego wzroku podczas wodnych zabaw.
Gdzie plażować: Nad Białką cz. 1
Żar leje się z nieba, duchota niemiłosierna – trzeba się ochłodzić. Tylko gdzie? W cyklu „Gdzie plażować” znajdują się ciekawe miejsca, do których bez większego problemu dojedziemy motocyklem i pozostanie on w zasięgu naszego wzroku podczas wodnych zabaw.
Kościelisko: Kaplica na Prędówce
Droga do kaplicy pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Kościelisku Prędówce jest w kiepskim stanie, a do tego mocno stroma. Za to widoki spod kapliczki zapierają dech w piersiach.
Na krokusy czas
Choć pierwsze krokusy zaczęły się pojawiać już ponad tydzień temu – dopiero teraz zaczyna je być widać w miejscach łatwiej dostępnych dla motocyklistów.
Kościół pw. Św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim
Drewniany kościółek w Dębnie warto odwiedzić z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze: jest to jedyny na Podhalu obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, po drugie: tablice kierujące do niego tak rzucają się w oczy, że wcześniej czy później każdy z ciekawości tam trafi.
Skansen w Sidzinie
Niewielki skansen w Sidzinie, oddalony o około 10 kilometrów od skansenu w Zubrzycy Górnej, jest filią Orawskiego Parku Etnograficznego.
Ranisberg w Szaflarach
Kolejny, czwarty już krzyż, znajduje się w Szaflarach na szczycie sięgającego 746 m n.p.m. wzgórza Ranisberg (czasami zwanego Raniszberg). Niestety nie podjedziemy do jego podnóża – musimy urządzić sobie kilkuminutowy spacerek.
Przełęcz Osice
Wznosi się na wysokość 668 m n.p.m. i jest tak płaska, że gdyby nie prowadziła przez nią jedna z najciekawszych dróg motocyklowych na Podhalu, to pewnie w ogóle nie warto by o niej wspominać.
Stary kościółek i cmentarz na Pęksowym Brzyzku
Raczej chyba nikt z poza Podhala nie przyjedzie do Zakopanego, aby zwiedzić tylko cmentarz. Ale jak już jesteście w okolicy i pośród innych punktów wycieczki macie godzinkę czasu, to warto przespacerować się po tym magicznym miejscu.
Orawski Park Etnograficzny: Skansen w Zubrzycy Górnej
Skansen w Zubrzycy to kolejne z miejsc, które warto odwiedzić podczas wycieczek po Orawie. Spacer pomiędzy drewnianymi budynkami można potraktować jako odpoczynek podczas jazdy, a przy okazji poznać wiele ciekawostek związanych z regionem.
Z wizytą w Szczawnicy
Położone pomiędzy Pieninami i Beskidem Sądeckim miasto ma swój niepowtarzalny urok. Jak już przyjedziesz tu raz – z pewnością będziesz wracać. Łącząc wizytę w Szczawnicy z innymi atrakcjami Pienin – spokojnie możesz wpaść tu na długi weekend.
Krzyż w Pyzówce
Krzyż na wzgórzu Brześcina (726 m n.p.m.) w niewielkiej wsi Pyzówka nie jest tak widoczny, jak pozostałe „wierchowe krzyże”. Zdecydowanie się również od nich różni wizualnie. Ale można zaparkować u jego stóp i zerknąć na okolicę z góry.
Przełęcz Krowiarki
Nazwa przełęczy pochodzi od krowiarek – dziewcząt-pasterek, które dawno temu pasały tu krowy. Znana jest również pod nazwą Przełęcz Lipnicka albo Lipnickie Siodło. Jak zwał, tak zwał – najważniejsze jest to, że prowadzi przez nią piękna i kręta trasa – idealna dla motocyklistów.